wtorek, 7 lutego 2012

Być Dyspraktykiem.

Miliony razy zastanawiałam się jak to jest być Dyspraktykiem.
Chciałam wejść w skórę Olka, żeby lepiej go zrozumieć.
Te oto fragmenty z książki dr Amandy Kirby, pozwoliły mi choć troszkę poczuć się moim dzieckiem.


"...Wypróbuj chodzenie patrząc w lornetkę "złą stroną".
Jednocześnie miej ubraną parę rękawic bokserskich lub grube rękawiczki, które są dla Ciebie za duże, umieść w uszach słuchawki podłączone do odtwarzacza muzyki
i podgłośnij go. Teraz spróbuj pochodzić po pokoju, wokół mebli oraz wejść i zejść po schodach.
Czy sprawia Ci to trudność, czy czujesz sie sfrustrowany niemożnością zrobienia pewnych rzeczy? Czy masz ochotę poprostu wyłączyć hałas,
tak aby móc sie skoncentrować na zejściu po schodach
lub wejściu pod stół?..."

"...Wyobraź sobie, jak czujesz się, chodząc z jednym okiem otwartym,
a drugim zamkniętym. Tracisz wtedy orientację co do głębi.
Widzisz przedmioty dwuwymiarowo.
Dzieci z dyspraksją często dotyka taki problem percepcji głębi,
więc kiedy chodzą po schodach, nie umieją ocenić, jak głębokie
są stopnie..."

(Cytaty pochodzą z książki dr Amandy Kirby "Dyspraksja. Rozwojowe zaburzenie koordynacji."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz